Newsletter biura rachunkowego, który chce się czytać!
Czy wiesz, że newsletter biura rachunkowego może zwiększyć sprzedaż Twoich usług nawet o 40%? Jego dużą zaletą jest fakt, że trafiasz do osób, które rzeczywiście tego chcą, bo samodzielnie dołączyły do listy malingowej. Co więcej – w Twojej branży ta forma promocji ma jeszcze większy potencjał: nie każdy przedsiębiorca spędza dużo czasu w social mediach, natomiast zdecydowana większość sprawdza swoją skrzynkę pocztową! Jest jednak szereg działań, które musisz podjąć, aby wysyłka newslettera była rzeczywiście skuteczna. Są dwa obszary, na których musisz się skupić:
- wysokiej jakości lista mailingowa,
- treści, które będą chętnie czytane.
Bez tego stracisz czas na wysyłanie wiadomości, których ostatecznie nikt nawet nie otworzy!
Newsletter biura rachunkowego – o czym pisać?
Przesyłane treści zależą przede wszystkim od tego, kto zapisuje się na Twoją listę e-mailingową. Aby Twoja promocja była skuteczna, najlepiej jest zapraszać do newslettera zarówno osoby, które jeszcze nie mają firmy (ale planują ją założyć i wkrótce mogą zostać Twoimi klientami) jak i tych, którzy firmy już mają i chętnie przeniosą się do Ciebie od innego biura lub zrezygnują z samodzielnej obsługi księgowej.
Kierując wiadomości do dwóch różnych grup nie musisz pisać osobnych treści i rozdzielać list. W tym przypadku docelowo każdy ma stać się jedną grupą: przedsiębiorcy, Twoi (potencjalni) klienci. Dlatego jeśli przez głowę przechodzą Ci pomysły tematów typu “jak założyć firmę” – jak najszybciej je porzuć! To nie są obszary, które zainteresują ludzi z Twojego newslettera.
Jaką tematykę poruszać w newsletterach o księgowości?
- Aktualne newsy, zmiany (podatkowe, dotyczące firmy), ważne informacje (termin rozliczenia rocznego, obowiązkowe złożenie zeznania podatkowego itp.)
- Interesujące dla przedsiębiorców ciekawostki, np. co można wrzucać w koszty w związku z firmową wigilią.
Jeżeli nie masz czasu lub pomysłów, chętnie Ci pomożemy!
Działamy z biurami rachunkowymi pomagając im budować odpowiedni wizerunek, a co za tym idzie – pozyskiwać kolejnych klientów. Prowadzimy też newslettery za naszych klientów.
Jak tworzyć temat wiadomości, żeby były otwierane?
Największym wyzwaniem jest sprawienie, aby czytelnik w ogóle otworzył e-mail od Ciebie. Bo dlaczego miałby go wyróżnić spośród kilkunastu – kilkudziesięciu innych codziennie usuwanych bez czytania wiadomości? Zanim zatytułujesz wiadomość, zastanów się: jakie wartości dla klienta niesie treść? Co jest w niej kluczowe, najważniejsze i najbardziej pożądane? Czego klient jeszcze nie wie i nie przeczyta o tym na pierwszej lepszej stronie?
Pomyśl: jak ująć to wszystko w kilku chwytliwych wyrazach?
Pamiętaj jednak, aby nie przesadzać z tytułami sugerując, że w treści e-maila znajduje się coś, czego w rzeczywistości nie ma. To coraz częściej stosowany zabieg, który zniechęci klientów nie tylko do dalszego czytania kolejnych wysyłek mailingowych, ale też do skorzystania z Twoich usług rachunkowych. Przez wprowadzanie w błąd podczas działań marketingowych możesz stracić zaufanie!
Przykładowe tytuły newsletterów w obszarze księgowości
- Niższe podatki od lipca! Sprawdź szczegóły
- Ostatni tydzień na złożenie zeznania! Czy masz to już za sobą?
- Wigilia w kosztach firmowych? To możliwe!
- Jak zaoszczędzić na samochodzie w działalności?
- Składka zdrowotna – jakie zmiany Cię czekają?
- Masz oszczędności? Sprawdź obligacje!
Jak pisać, żeby wiadomość była przeczytana od początku do końca?
Mamy to! Wiadomość otwarta! Naszym kolejnym celem jest sprawienie, aby klient przeczytał ją od samego początku do końca. W jaki sposób to zrobić? Nie ma co ukrywać, napisanie wiadomości w tematach księgowości, w której każde kolejne zdanie będzie przyciągać uwagę przedsiębiorcy, graniczy z cudem.
A jednocześnie… musisz zaciekawić czytelnika już na samym początku, aby nie wyłączył wiadomości i sprawić, żeby czuł potrzebę doczytania jej do końca. Stosując się do kilku wskazówek niemożliwe stanie się możliwe! 😉
Twórz stosunkowo krótkie wiadomości
Wszystkim brakuje czasu – a szczególnie właścicielom firm. Nie staraj się tworzyć długich wiadomości, w których połowa treści nie będzie niosła za sobą żadnej wartości. Kiedy czytelnik będzie wiedział, że Twoje newslettery można pochłonąć w 1 – 2 minuty, a jednocześnie poruszana tematyka jest przydatna, z większą chęcią przeczyta je od początku do końca.
Jeśli musisz przekazać naprawdę wiele informacji, w e-mailu skup się na tych najważniejszych, a po rozwinięcie tematu przekieruj na artykuł na blogu.
Nie mieszaj, pisz na jeden temat
Zebranie kilku newsów w jeden e-mail w tej branży się nie sprawdzi. Stosuj zasadę: jedna wiadomość – jeden temat. Nie obawiaj się, że dana osoba nie będzie zainteresowana, bo jej to nie dotyczy. W takiej sytuacji po prostu pominie konkretny e-mail i poczeka na następny. Nie ma w tym nic złego, zaoszczędzisz czas czytelnika.
Czas wysyłki ma znaczenie!
Nie wskażę złotej godziny, o której najlepiej jest wysyłać e-maile. Taka godzina nie istnieje. Testuj i sprawdzaj co najlepiej u Ciebie zadziała. Wszystko zależy od listy malingowej: od branż, w jakich działają Twoi odbiorcy. Niektórzy będą sprawdzać skrzynkę przed pracą lub po niej. Inni – wyłącznie w trakcie godzin pracy. Warto również korzystać z opcji ponownego przesłania wiadomości do osób, które jej nie otworzyły (np. wysyłając pierwszą około godziny 7 rano, a kolejną – następnego dnia około 15). To pozwoli nie tylko dotrzeć do szerszego grona, ale też sprawdzić skuteczność różnych przedziałów godzinowych.
Częstotliwość wysyłki
Przedsiębiorcy nie mają czasu na szukanie informacji – to już ustaliliśmy. Niestety często nie mają też czasu na stałe pozyskiwanie wiedzy w obszarze prowadzenia firmy (w zakresie podatkowym / księgowym). To nic złego, jako biuro rachunkowe – teoretycznie to my “jesteśmy od tego”. Zasypywanie wiadomościami i informacjami przyniesie zupełnie odwrotny skutek od pożądanego. Wysyłka raz w tygodniu, a nawet rzadziej (np. w konkretny dzień co 2 tygodnie) wpłynie dużo lepiej na skuteczność newslettera.
Wartość merytoryczna
To najważniejszy podpunkt, aby Twój newsletter działał skutecznie. Życzenia świąteczne? Dorzuć do wiadomości o wrzucaniu wigilii w koszty firmowe. Spraw, aby odbiorca wiedział, że ZA KAŻDYM e-mailem od Ciebie kryje się ogromna dawka przydatnych dla niego informacji.
Przeczytaj więcej wskazówek o tym co jest ważne z technicznego punktu widzenia skutecznego newslettera biura rachunkowego.
Czy w e-maile wplatać swoją ofertę?
Z jednej strony – e-mail marketing to narzędzie promocyjne. Z drugiej – ma nieść za sobą wartość merytoryczną. Jak to połączyć?
Zazwyczaj wystarczy, że w stopce e-maila umieścisz link do swojej strony i kontakt do siebie. Jeżeli ktoś będzie zainteresowany współpracą z Tobą, znajdzie informacje na jej temat (które będą łatwo dostępne). Jednocześnie osoby będące już Twoimi klientami nie poczują się nachalnie atakowane reklamami.
To kolejny przykład na to, że budowanie wizerunku eksperta jest dużo ważniejsze od wrzucania gdzie popadnie oferty Twojej firmy.
Więcej porad znajdziesz w naszym newsletterze!
Skorzystaj z cyklu MSR, czyli Małych Sprytnych Rad związanych z biznesem, marketingiem i rozwojem dla właścicieli biur rachunkowych. Zapraszamy!
Jak urozmaicić newsletter?
Same teksty to za mało! Od czasu do czasu (np. co 3 miesiące) podziel się czymś więcej. Opublikuj bardzo wartościowy artykuł, który będzie dostępny wyłącznie dla czytelników newslettera. Prześlij projekt graficzny do samodzielnego wydrukowania (np. kalendarz najważniejszych terminów dla przedsiębiorcy). Prześlij dedykowaną ofertę (np. promocyjna cena w stosunku do kwoty podanej na stronie dot. rocznego rozliczenia PIT).
Spraw, aby czytelnik poczuł, że jest dla Ciebie ważny.