Facebook, Google czy strona internetowa – od czego zacząć marketing biura rachunkowego?

Marketing biura rachunkowego to konieczność, przed którą prędzej, czy później stanie każdy właściciel biura. Przygotuj się na to wyzwanie!

Otwierasz biuro rachunkowe. Pierwsi klienci to zazwyczaj osoby z grona znajomych i ich polecenia. Wszystko jednak ma swoje granice – po niedługim czasie okazuje się, że marketing szeptany to nie wszystko. Taką drogą pozyskasz kilku pierwszych klientów. Ale to nie wystarczy, żeby rozwijać firmę i zarabiać na niej coraz więcej!

Już na początku przygody z własną firmą powinieneś zadbać o bardzo ważną rzecz, jaką jest marketing biura rachunkowego. Tylko… Na co się zdecydować? I czym właściwie jest ten marketing? Jakie kanały wybrać? Co na nich robić? Od którego zacząć? Ile czasu trzeba na to poświęcić i jakie koszty pochłoną takie działania?

Nie martw się, każdy zadaje sobie dokładnie te same pytania na początku drogi jako przedsiębiorca. A przynajmniej każdy, kto docelowo w końcu osiąga sukces, bo zaczyna w tym kierunku działać. Nie ma sensu liczyć na to, że polecenia obecnych klientów pozwolą Ci stabilnie prowadzić działalność, a co najważniejsze – stale ją rozwijać.

Marketing biura rachunkowego w sieci

Jak reklamować biuro rachunkowe? Gdzie księgowy może pozyskiwać klientów? Jest na to naprawdę wiele sposobów – i jest to jednocześnie pozytywna jak i negatywna informacja. Dlaczego? Potencjalni klienci szukają biura rachunkowego zarówno na Facebooku jak i w Google. To od Ciebie zależy czy w pierwszej kolejności trafią do Ciebie, czy jednak do konkurencji. A jeśli już znajdziesz się wśród firm, które zobaczy – czy klient wybierze na pewno Twoją ofertę?

Wiem, że rozpoczynając działalność i chcąc zatroszczyć się o promocję firmy, nie zrobisz wszystkiego na raz. Od czegoś trzeba zacząć. Jeśli zastanawiasz się czy wybrać działania na Facebooku, zająć się wizytówką Google czy założyć własną stronę www, spieszę z odpowiedzią:

  1. Załóż stronę www.
  2. Stwórz wizytówkę Google.
  3. Załóż fanpage na Facebooku.
  4. Rozwijaj każdy z powyższych kanałów.

Skąd taka kolejność? Strona internetowa biura rachunkowego powinna zawierać najważniejsze informacje na temat działalności – przede wszystkim pełną ofertę (oferowane usługi + cennik), kilka słów o Tobie / doświadczeniu, dane kontaktowe.

Wizytówka Google to miejsce, w którym po wyszukaniu w Google potencjalny klient może znaleźć link do strony, gdzie są wszystkie potrzebne mu informacje. To również miejsce, gdzie Twoi obecni klienci mogą zostawiać opinie. Chcąc w łatwy sposób znaleźć dane kontaktowe do konkretnego księgowego, osoba również będzie ich szukać w wizytówce Google.

Fanpage jest natomiast wstępem do obszerniejszego marketingu. Do tworzenia wizerunku eksperta, utrzymywania relacji z klientami i do tworzenia reklam. Jest też jednym ze sposobów na to jak pozyskać nowych klientów do Twojego biura.

Strona internetowa – pokaż się tym, którzy szukają biura rachunkowego

Strona www to podstawa. To miejsce, gdzie Twój klient w pierwszej kolejności powinien szukać informacji na temat firmy. Adres strony internetowej możesz umieścić na papierowych wizytówkach, przesłać znajomemu, który pyta o szczegóły Twojej działalności czy umieścić na Facebooku, kiedy ktoś w poście pyta o księgowego.

Ale to nie wszystko! Kolejnym elementem, którym powinieneś się zająć, będzie sekcja bloga / artykułów / newsów. Takie treści to element pozycjonowania. Czym ono jest? To działania podejmowane w celu uzyskania jak najwyższej pozycji w wynikach wyszukiwania Google. Przykładowo: kiedy ktoś wpisze w wyszukiwarce „biuro rachunkowe Kraków”, pojawi mu się mnóstwo wyników wyszukiwania. Od Ciebie w dużym stopniu zależy czy Twoja firma znajdzie się na 1. czy na 32. stronie w Google.

Więcej informacji na temat strony internetowej dla Twojego biura znajdziesz w artykule, który niebawem pojawi się na blogu 🙂

Jeśli wciąż zadajesz sobie pytanie czy biuro rachunkowe musi mieć stronę www, odpowiem krótko: tak!

Wizytówka Google – pozwól się znaleźć!

To element, który przygotowujesz raz, ale trzeba zrobić to porządnie. Na tym etapie decydujesz jakie informacje o Twojej firmie będą znajdować się w wyszukiwarce i mapach Google. Dane kontaktowe, godziny otwarcia, strona www, aktualna oferta… To zaledwie skrawek możliwości, jakie daje wizytówka. Co ważne, jest ona zupełnie bezpłatna, wystarczy założyć konto Google.

Brak aktualnych informacji to poważny błąd wizerunkowy i najłatwiejszy sposób na utratę klienta.

Dodatkowo w wizytówce można na bieżąco dodawać wpisy, które pełnią funkcję zarówno informacyjną, jak i promocyjną.

Fanpage – biuro rachunkowe na Facebooku

To element, który jest najbardziej czasochłonny, dlatego został umieszczony na samym końcu. Czym różni się od strony www i wizytówki Google? Tutaj nie wystarczy, że po prostu go założysz. Regularna publikacja wpisów dostosowanych do potrzeb Twoich odbiorców jest kluczowa, aby fanpage przyniósł zamierzony rezultat. To nie oznacza, że można z niego zrezygnować. W końcu mówi się, że jeśli ktoś nie ma Facebooka, to… nie istnieje! I tyczy się to także firm. Treści muszą być jakościowe i zgodne z Twoim pożądanym wizerunkiem. Jeśli nie opublikujesz nic przez kilka miesięcy czy nawet tygodni, potencjalny klient będzie zastanawiał się, czy firma w ogóle jeszcze funkcjonuje. I czy w ogóle dba o swoich klientów, skoro nie dba o swój wizerunek w sieci?

Rozwijaj każdy z powyższych kanałów marketingu biura rachunkowego

Jeśli rozpoczynając ten artykuł liczyłeś, że wystarczy jeden z elementów promocji, mam nadzieję, że wyprowadziłam Cię z błędu. Konkurencja w branży księgowości jest ogromna! I co ważne, dba o swój marketing. Wiele rzeczy, szczególnie na początku drogi, jesteś w stanie zrobić samodzielnie. Nieskromnie mówiąc – nasz blog to skarbnica wiedzy na temat reklamy dla biura rachunkowego. W tych, z którymi nie poradzisz sobie samodzielnie, chętnie Cię wesprzemy.

Sprawdź naszą ofertę i zobacz w czym możemy Ci pomóc!


Sprawdzam!

Kobiety i mężczyźni w biurowych koszulach, marynarkach z wyciągniętymi w górę dłońmi - cała grupa chce przybić sobie piątkę.

Podobne wpisy